Takim gosciem, co na kazda zaczepke od zycia mowi "spoko" . Takim, ktory jesli napotyka na cos co go mierzi i bulwersuje, mowi "trudno, niech bedzie...".
Bede obojetny. "Spoko...whaaateeeveer" mam zamiar odpowiadac za kazdym razem. Bez wchodzenia w szczegoly. Bez zbednej ekscytacji. "Spoks (spox?) men, jak uwazasz" "Rob jak chcesz koles".Taaak, tak bede od dzis mowil.
Albo lepiej, po prostu milczec bede, glowa kiwal i podnosil prawa brew.
Patrzyl sobie na tych wszystkich co sie myla.
Bo ja ZAWSZE mam racje. Taki juz jestem.
Po co to udowadniac?
:D
M.
niedziela, 27 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Dla mnie zalatuje nietzscheaizmem... i wiesz co? Po co to tłumaczyć :p
Ale czytam drugi raz, trzeci, czwarty, piąty i coraz więcej widze. Taaa to jest to! Szczwany to plan jest i patent na spoko człowieka. Problem w tym, że my mamy coś takiego jak wyrzuty sumienia. Myślisz, że one (wywołane zaprzeczeniem własnej inteligencji, mądrości, chęci osiągnięcia czegoś w życiu i bycia szanowanym za ugruntowane poglądy) dadzą szybko o sobie zapomnieć? ale przecież z drugiej strony taka ofiara dla ludzkości, czemu nie "...narodzi się nowy" jak mówi poeta lub po prostu nie ma ludzi niezastąpionych. So... "spox men, jak uważasz".
Kurde jakoś tak trafiło we mnie :D
We mnie tylko jako ironia, przytyk tym ludziom, obraz a nie chęć.
Zawsze to tylko kolejna maska.Emocji nie da się wyzbyć.Nie jesteś robotem. Ludzie którzy odchodzą na bok zawsze potrzebują obserwatorów by móc potem powrócić,by czuć że jednak to miało sens. Twój post jest tego dowodem
jak chcesz
Prześlij komentarz